Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

28. Bieg Jagiełły Tiptopol Półmaraton Pobiedziska

Zacznę trochę przekornie. Dlaczego ja tej trasy nie cierpię? Ano: - zakręty, - górki,  - ruch samochodowy jak "w Paryżu na wsi!" - nawierzchnia do zdarcia i zrobienia nowej, czytaj: łata na łacie, dziura na dziurze! - robale - zlatujące na Ciebie, wpadające w oczy i jako gratisowe białko ... fuuuuj! Treningowo jest to dla mnie zawsze koszmar. Jako kierowca cieszę się, że nie muszę tamtędy jeździć. Cholernie bałam się tego biegu. Moje międzyczasy na ręce były po raz kolejny "ku pamięci" pewnego marzenia (ja to zrobię!) i pozbyłam się ich na drugiej pętli. Plan był taki, że ruszam z grupą na 2.10 a potem się zobaczy! Bardzo nie chciałam zostać połknięta przez grupę na 2.20 (Dziewczyny! Pozdrawiam! Pięknie prowadziłyście). Miałam lecieć w różu ale rankiem serce zagrało inaczej ... róż został na regenerację a biel? ... podczas biegu i tak zniknęła - było tak gorąco, że jednak pozbyłam się koszulki. Półmaraton Pobiedziska , dawny Bieg Jagiełły, to dwie p