Przejdź do głównej zawartości

Zabiegany czas :)

Dawno, dawno temu ... 

Czas ucieka. Monia nie wytrzymuje tempa ;) cisza tutaj była straszna!
Fakt, że sporo wpisów na fb ... czyli jednak równowaga w przyrodzie zachowana :D
....
Zostały tylko dwa tygodnie do startu w poznańskim półmaratonie. Tylko dwa tygodnie realizacji planu treningowego. Tylko pięć treningów biegowych. Dam radę. Wiem, że realizuję plan minimum i spełnienie czasowego marzenia stoi pod znakiem zapytania ... ale dlaczego mam się poddać? Ponieważ coś niewypaliło w ostatnią sobotę? Ponieważ jestem zmęczona? Ponieważ nie wyrabiam czasowo? Obowiązki domowe realizowane w locie, na pół gwizdka, na szybko ... pomiędzy powrotem z pracy i kolejnym treningiem, nie tylko tym biegowym ... Mąż, prawie zaniedbany, wspiera (za cholerę nie wiem dlaczego ze mną wytrzymuje!). Dzieciaki też są obok i cały czas chcą się przytulić ;) choć wiekowo oseskami nie są!
....
No dobra! Co nie poszło?
13 Maniacka Dziesiątka poszła się ... ścigać! ;) 
Chciałam bardzo mieć na liczniku mniej niż 56:35 z przodu- taki plan minimum. Marzeniem wielkim było osiągnięcie 55... Jeszcze nie teraz. Czy odbija się zastój w grudniowej aktywności? Rozpoczęcie konkretnych treningów dopiero od drugiego tygodnia stycznia? E tam! Kiepskiej baletnicy za ciasno w każdej spódnicy! ;) Tak! Tak! Wiem! Jestem amatorką. Totalną. Ale czasami ambitną i ... za szybko zaczęłam to sobotnie ściganie. Czas 57:21 jest czasem świetnym. Poniżej godziny! Aaaa! Radość! Choć #dupajasiuwagreście po przekroczeniu mety się do mnie uśmiechał!
A sam bieg?
No cóż. Znam go od lat trzech i może nie powinnam sie wypowiadać ale ... brakowało mi KB Maniac'ow i tyle w temacie niewygodnym. Zapowiedziano ostatni start na tej trasie, czyli ją pożegnałam. Atmosferę przed startem Maniackiej Dziesiątki uwielbiam - muza z głośników i ludzie, którzy ten klimat tworzą - biegacze! Uśmiechy! Powitania! Życzenia udanego startu! Kobiety Biegają z Pobiedziska Running Team ;)

Kobiety Biegają (a ku - ku!) z Pobiedziska Running Team!
foto: Darek Król Fotografia

Kochane Dziewuchy dały z siebie wszystko! Padały życiówki! Tak samo było w przypadku ekipy ze zdjęcia ... oprócz mnie. Ale o tym już było! Może gdybym nie zgubiła Marcina ... no już skończ, babo jedna marudzić! Wstajesz, otrzepujesz tyłek! i do przodu! 
grupowy selfiaczek przed startem
foto: Marcin Matuszczak
Trasa przez ukochany Poznań! Zespoły muzyczne! Zawsze odpowiedni bit! Kibice! Każdy uśmiech! Każde słowo wsparcia! Mimo wszystko nie opierdzielałam się na trasie- padłam u rodziców na kanapę i odleciałam w mały niebyt :) a dwie kawy po biegu były wypite! Medal z Maniackiej Dziesiątki zostanie przekazany Krzyśkowi- wziął udział w dobrej zabawie i wsparł instytucję zajmującą się opieką nad zwierzakami. Krzysztofie! Dziękuję! Za wiarę w moje biegowe możliwości również :D 
.... 
I Zamknięte Mistrzostwa Pobiedziska Running Team w Biegach Przełajowych
Nie wszyscy! Ale i tak zabawa przednia!
foto: Stępki ;)

Wesołe bieganie niedzielnym rankiem :D Trasa II Maxcess Zimowego Crossu - Pobiedziska 2017 (nie opisywałam tegoż wydarzenia, ponieważ mogłam być nieobiektywna ;) komentarze uczestników powinny Wam wystarczyć by zapisać sobie w biegowych kalendarzach fakt istnienia takiego biegu). Miało być na luzie - wczoraj przecież prułam asfalt - nie było ... noż kurka wodna! Oczywiście nie biegłam na zabicie i na pudło - znam swoje możliwości i wiem, co dziewczyny potrafią! Ola - pierwsza! Wiadomo! Ale o drugie miejsce walka szła o cm dosłownie (a po fakcie wiemy, że o "cycek")! Zwariowane i kochane dziewuchy - Daga i Agata! Nie chcę się chwalić, ponieważ oficjalnych wyników brak ;) ale jestem piąta :D na siedem startujących kobiet :D bosko! Początek za szybki! (bez komentarza) środek ok! pod koniec górki (@$%&*) i Trenejro za mną z tekstem: "Monia dajesz! Jak na Dziewiczej!". Poddać się nie mogłam! ;) Mega zabawa! Dawno nie ścigałam się w terenie. Szału nie ma ale 01:08:53 jest! I można wynik poprawiać!
a potem After Party :D
After Party :D Monia obok Agaty :)
foto: Fotografia Aleksandra Stępka ... prywatnie ;)

Do napisania! 
Za tydzień ostatni w tym cyklu bieg na Dziewiczej Górze :) 
Już się nie mogę doczekać ... kibicowania :D

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łemkowyna Ultra Trail 2022

Historia o tym, jak zdobyłam odznakę Łemko - Przedszkolaka, czyli jak pokonałam na własnych nogach dystans prawie 30 kilometrów na trasie Łemkowyna Trail przemierzając ścieżki Beskidu Niskiego w ramach biegowego święta pod nazwą Łemkowyna Ultra Trail 2022. Autor plakatu: Ryszard Kaja Początek górnolotny, wiem. Epicka Łemkowyna zagościła w mej głowie parę ładnych lat temu. Naczytałam się o niej wiele, naoglądałam zdjęć bez liku. Dwa lata temu miałam wystartować na dystansie maratońskim ale treningi pokazały, że jestem na niego jeszcze niegotowa i zmieniłam dystans na najkrótszy. Te dwa lata temu szlag wszystko trafił, bo przyszedł covid i pozamiatał. Dwa lata temu miało być inaczej – biegowa przygoda miała mieć trzech uczestników: Gosię, Macieja i mnie a dziewczyński zespół miał biec razem … potem była edycja majowa – kurczaki! Ale to musiało być piękne, kiedy wszystko wystrzeliło pąkami! Wtedy te ż nie pojechałam – uziemiona kwarantanną na cały miesią c myślałam, że oszaleję! Z poc...

3 x Śnieżka = 1 x Mont Blanc

Królewna Śnieżka i ... Monia na gigancie :) Ostrzegam: relacja będzie długa ... bardzo długa ... jedynym ratunkiem byłoby podzielenie jej na części ale ... zrobię rozdziały ;) Tylko Ona mogła pojawić się na początku ;) foto: pierwsza część fotorelacji od BikeLife Rozdział 1: Pomysł na Śnieżkę. Uwielbiam czytać relacje z biegów a te okraszone widokami gór radują moje serce i powodują wzruszenie maksymalne - nie wiem skąd ta miłość, bo wycieczka szkolna w liceum, to jedno; Tatry raz w życiu, to drugie i ... kolonie w Kletnie? Ale to już naprawdę inna czasoprzestrzeń!  Bieganie w górach? Toż to wyższa szkoła jazdy! Tzn. biegania właśnie. Krew, pot i łzy i chęć morderstwa! Trafiłam na relację z biegu na naszej Królewnie. Opis trzech rund na Śnieżce, którego autor dozował sobie dystans z roku na rok dłuższy a ja byłam po lekturze jego ostatniego wyczynu. I zaczęło się myślenie. W głowie już miałam plan na Dziewiczą Górę, na którą jeszcze w zeszłym roku bałam...

Murowana Dycha 2017

Nie potrafię ubrać w piękne zdania tych emocji. Nie mam też czasu, by usiąść i napisać ze spokojem ... przepraszam ... staram się nie zgubić w swej czasoprzestrzeni i dopasować do realnego pędu bez strat dla bliskich i samej siebie ...  Wypunktuję wszystko to, co w mej głowie krąży na temat Murowanej Dychy 2017 . Wymuruję ... ułożę cegiełkę obok cegiełki ;) *ranek - szybka pobudka, bez zbędnego  przedłużania wstawania, jak to przed zawodami i innymi ważnymi sprawami. *pogoda - za oknem niespodzianka! Pochmurno! Ale jeszcze się nie cieszę. Od poniedziałku śledziłam prognozę pogody. Jest to niepotrzebna strata czasu, fakt. Przecież wszystko rozstrzyga się w dniu startu. Wcześniejsze edycje biegu zawsze w słońcu stojącym na wysokości swojego zadania, z roku na rok grzejącym bardziej. Piekło!  *zbiórka - godzina 9 - Rynek w Pobiedziskach - wesoły bus rusza na podbój Murowanej Gośliny. *ekipa - Pobiedziska Running Team - różne charaktery; różne nastawienia do tego...